Znowu Szkoła...pomyślała biedna Clary,wstała z łóżka...przynajmniej ciesząc się że jest inna niż zwykle była.No to dzwonimy do Camie ! - dziewczyna wystukała numer Camie na klawiaturze swojego "Samsunga Monte" i zadzwoniła.
-Halo,tu Clary.
-Hej Clary !
-Hej Camie,co tam ?
-No idę do szkoły zaraz,a u ciebie ?
-Ja też i chciałam iść z tobą...bo wiesz że mnie nikt nie lubi.
-No dobrze.
-To przyjdziesz po mnie ?
-No tak...
-A za ile ?
-No jest 7:30 to za jakieś 15 minut...ok ?
-Okej,to pa !
-Pa !
Clary,zeszła na dół ze spakowaną torbą i o dziwo z uśmiechem na twarzy.
-Clary ? - spytała po cichu mama
-Tak to ja mamo,nie poznajesz córki ? - Spytałam ostrożnie
-No jasne że poznaje,ale czemu tak wcześniej wychodzisz ? zawsze się przecież spóźniasz...
-No niby tak,ale uznałam że się zmienię...
-To dobrze.
-Wiem,muszę iść mamuś bo czeka na mnie Camie !
-Okej,tu masz kanapki ! - Podała mi w ręce kanapki i ucałowała w czoło.
-Pa
>W drodze do szkoły<
-Camie...mam już tego wszystkiego po dziurki w nosie.
-Czego ?
-Tego że Jessie się ze mnie naśmiewa,i że nikt mnie nie lubi...
-Aha,no też by mnie to wkurzało,ale masz mnie.
-Tak,ale jestem głodna nowych znajomości,hehehehehe
-Hehehehe...to zjedz kanapkę !
-No,będę musiała...
-Dobra,to twój dzień,twoja szansa...wchodzimy do szkoły Clary !
-Tak,jasne...Bekka,Susan i przede wszystkim Jessica dostaną dziś ode mnie za to,co mi w życiu za bałagan narobiły...!
-I dobrze !
>W szkole<
-Dziewczyny ! Chłopaki ! ratujcie się kto może,do szkoły weszła zaraza ! - Krzyczała Jessi.
-Hihihihi ! - Odparła Bekka i Susan.
-Nie tak prędko Jessico ! - Zaprotestowała Clary.
-U...nowy wygląd ? heh jak zawsze...brzydki.
-Spójrz na siebie poczwaro !
-Że co proszę ?
-Idź do lekarza z twoimi uszami ! dobra...nie mam ochoty gadać z deklem ! papapa - Wypowiedziałam ostatnie słowa i odeszłam z Camie do szafki szkolnej.
-------------------------------------------
C.D.N
"babciu to jest za*ebiste!" xDD. noo ale to jest cool<3.
OdpowiedzUsuń